Rainbow

Witam wszystkich, którzy mają okazję i z własnej, nieprzymuszonej woli chcą oglądać moje marne popisy modowo-niemodowe. Dawno mnie tu nie było, bo po pierwsze - mam wakacje , więc staram się znaleźć ( jak na razie bezskutecznie ) pracę na wakacje , oraz urządzam sobie pomaturalne odmóżdżanie. Nie miałam też nic ciekawego do pokazania na blogu, tak więc nie chciałam umieszczać kolejnego, zaśmiecającego blogosferę posta ze stylizacjami rodem z warzywniaka. Dzisiaj prezentuję chyba jeden z nielicznych moich kolorowych nabytków w szafie, wpisujących się w neonowe szaleństwo tego lata.Chciałam się też pochwalić moim nowym DIY, chociaż co prawda brak moich zdolności manualnych rzuca się w oczy, ale cytat ,, Oh, baby , it's a wild world'' jest chyba jednym z moich najulubieńszych ;)

                                             (spodenki-DIY,koszula-vintage,naszyjnik-vintage)

 

A oto i moje DIY. Na sam koniec - ostatnio 24/h w słuchawkach mojego odtwarzacza - Oh land.

In love for a while

Wakacje ! Wreszcie, nareszcie ! Już po maturach :) W najbliższym czasie postaram się odreagować zdjęciowo, dzisiaj wrzucam kilka kiepskich zdjęć , ale póki co innych jeszcze nie mam ;> Wszystko to pewnie przez moje niezdecydowanie zakupowe, bo na razie nie potrafię nic znaleźć fajnego w sklepach... Ale mam nadzieję, że to się zmieni :)

 

To na tyle tego wielkiego bezsensownego miszmaszu na dzisiaj ;)

Pozdrawiam !

In the aeroplane over the sea

Za 2 dni matura, a ja zamiast się uczyć zrobiłam mini-sesję mojej siostrze. W takim razie dzisiaj tylko szybko wrzucam zdjęcia i biegnę z powrotem do książek... Pozdrawiam :) Do usłyszenia po maturze ;p